Nowelka Jade Dynasty Rozdział 1: Qing Yun





Rozdział 0                               Spis treści                               Rozdział 2


Góry Qin Yun wspaniale górują nad Równinami Centralnymi. Po ich północnej stronie płynie duża rzeka zwana Hong Chuan (洪川), na południu leży miasto Yang Cheng (河阳城), ważne miasto ze względu na strategiczne położenie geograficzne. Góry Qin Yun ciągną się przez setki kilometrów, wypełnione falistymi grzbietami i szczytami. Istnieje siedem wysokich szczytów, które często otoczone są chmurami. W normalny dzień szczyty są ukryte przez chmury. Góry Qin Yun słyną z gęstych lasów, spokojnych wodospadów, postrzępionych klifów i rzadkich gatunków dzikich zwierząt.

Bardziej znana niż te cuda natury jest sekta religijna znajdująca się u podnóża tych gór, zwana Sektą Qin Yun. Sekta Qin Yun ma długą i zróżnicowaną historię. Od jej założenia minęło już dwa tysiące lat. Obecnie jest jedną z najsilniejszych sekt w świecie dobra i zła.

Legendy mówią, że założyciel sekty był mistrzem praktykującym w Jiang Hu (świat sztuk walki), który spędził połowę swojego życia rozczarowany błąkając się bez celu. W wieku 49 lat w czasie podróży przez góry Qin Yun poczuł ich boskość. Czuł, że niebo pobłogosławiło duchowo to miejsce. Natychmiast zszedł do podnóża gór. Czując inspirację, zaczął trenować Drogę Tao. Niedługo potem odkrył starożytną, nienazwaną księgę w sekretnej jaskini. Księga ta zawierała tajemną wiedzę na temat sztuk magicznych i sztuk walki, które były zarówno niewiarygodnie wspaniałe, jak i potężne. Błogosławiony tym skarbem, skupił swój czas na treningu technik ze starożytnej księgi. Dwadzieścia lat szybko minęło, gdy opuścił górę poprawiwszy swoje umiejętności. Jiang Hu przetrwał wzloty i upadki. Choć nie zdominował świata, zyskał reputację bohatera. Po powrocie w góry Qin Yun założył sektę zwaną Sektą Qin Yun. Sztuka, której nauczył się ze starożytnej księgi, była podobna do Drogi Tao, więc odłożył na bok swoje przyziemne ubranie i zaczął nosić znak kapłana taoistycznego nazwawszy siebie Synem Qin Yun. Później uczniowie ogłosili go Świętym Qin Yun. Dożył 167 lat i przyjął dziesięciu uczniów. Na łożu śmierci powiedział im, co następuje: "Nauczyłem się wielu sztuk magicznych w drugiej połowie mojego życia. Umiejętnością, z której jestem najbardziej dumny, jest Feng Shui. Góry Qin Yun to rzadkie i błogosławione miejsce, które z pewnością pozwoli nam w przyszłości stać się siłą najwyższego poziomu. Bez względu na to, co się stanie, moi spadkobiercy nigdy nie mogą zrezygnować z tych gór. Zapamiętajcie te słowa. Zapamiętajcie te słowa…". Dziesięciu uczniów stanowczo skinęło głowami i obiecało mu, że spełnią jego życzenie. Zadowolony z ich obietnic, Qin Yun Saint zamknął oczy i umarł spokojnie.

W ciągu następnych stu lat po śmierci Świętego Qin Yun, zamiast rozkwitu, Sekta Qin Yun przeszła wielki upadek. Nie wiadomo, czy było to spowodowane wolą niebios, czy brakiem wiary uczniów Sekty Qin Yun, ale Sekta napotykała jedno nieszczęście za drugim. Spośród dziesięciu uczniów, których przyjął Święty Qin Yun, dwóch zmarło przedwcześnie, czterech zginęło próbując wyrobić sobie reputację w Jiang Hu, jeden stał się niepełnosprawny, a jeden zaginął. Tylko dwóch z dziesięciu uczniów przetrwało.

Nieszczęścia trwały przez następne pięćdziesiąt lat, kiedy to w promieniu stu mil od sekty Qin Yun nawiedziło ją potężne trzęsienie ziemi, powodując straszliwą powódź, zabijając tym samym niezliczone rzesze członków sekty.

Ci, którzy przeżyli te katastrofy, byli w większości pozbawieni talentu i nie oddawali świętemu Qin Yun sprawiedliwości jego reputacji. Na domiar złego, wrogowie zaatakowali i zażądali ich świętej księgi. Gdyby nie magiczna broń, którą Święty Qin Yun zostawił swoim spadkobiercom, Sekta nie przetrwałaby tych katastrof. Nieszczęścia te trwały przez kolejne 400 lat. Sekta Qin Yun w ogóle nie prosperowała, ale kontynuowała swój upadek. Można powiedzieć, że ledwo stała na nogach. Sekta była w stanie utrzymać tylko jeden z siedmiu szczytów, Szczyt Tong Tian (Niebiański Szczyt). Pozostałe sześć zostało przejętych przez wrogów i służyło jako baza do atakowania, plądrowania i nękania Sekty Qin Yun i okolicznych terenów. Nikt nie był w stanie ich powstrzymać. Obserwatorzy z innych sekt, którzy nie rozumieli sytuacji, byli bezlitośni w swoich komentarzach na temat nieszczęść Sekty Qin Yun, oskarżając ich o upadek na ścieżkę zła i bycie w zmowie z bandytami. Uczniowie Sekty Qin Yun próbowali wyjaśnić sytuację i zabić wrogów, ale brakowało im umiejętności, aby zrobić jedno i drugie. Patrząc wstecz, był to rzeczywiście mroczny okres w historii sekty Qin Yun.

W wieku 22 lat Qin Ye został przyjęty jako uczeń sekty Qin Yun. Rok po dołączeniu do sekty, Qin Ye pojął wszystkie tajne sztuki i taoistyczne sposoby, których nauczył go Wu Fang Zi. Zdobył rangę ucznia numer jeden w sekcie Qin Yun. Kolejny rok później, tylko dzięki latom treningu i głębokiej wiedzy Wu Fang Zi był w stanie walczyć na równi z Qin Ye. Wu Fang Zi był zarówno zszokowany, jak i mile zaskoczony. Widząc to, zdecydował się wyjąć starożytny święty podręcznik, który Święty Qin Yun zostawił po sobie i dał go Qin Ye do refleksji i medytacji. Ukrywając się w jaskini Huang Yue za szczytem Tong Tian, Qin Ye medytował i trenował ze starożytnego świętego podręcznika.

Trzynaście lat później wszystko ucichło w noc pełni księżyca. Księżyc w pełni znajdował się wysoko na niebie, kąpiąc całe pasmo górskie swoim promiennym światłem. Nagle zza góry zerwał się zły wiatr, wyjący i wrzeszczący jak wściekły smok, który sprawił, że chmury przesłoniły blask księżyca, rzucając ciemność na górę. Wycie wiatru słychać było w promieniu wielu kilometrów, wywołując gęsią skórkę u wszystkich, którzy je słyszeli. Nagle z wnętrza jaskini Huang Yue dało się słyszeć potężną eksplozję. Członkowie Sekty Qin Yun pobiegli do Jaskini Huang Yue, aby to zbadać. Z jaskini uniosło się jasne, purpurowe światło i rozświetliło niebo, zalewając wszystko swoim ciepłym blaskiem, a Qin Ye powoli się wyłonił. Jego włosy i broda zmieniły kolor na biały, a jego twarz promieniała, sprawiając, że wszyscy zastanawiali się, czy osiągnął nieśmiertelność i stał się świętym.

Po 13 latach odosobnionej medytacji i treningu, Qin Ye formalnie wyrzekł się doczesnego życia i oficjalnie został kapłanem. Jako swoje kapłańskie imię wziął słowo Ye od swojego nazwiska i pierwsze słowo Qin od Qin Yun i nazwał siebie taoistą Qin Ye. Tego dnia Qin Ye pożegnał się ze swoim mistrzem i powiedział: "Mistrzu, proszę poczekaj. Uczeń wyjedzie na jeden dzień, aby załatwić pewne sprawy, a następnie wróci".

Qin Ye odszedł, pozostawiając wszystkich zdezorientowanych. Następnego dnia Qin Ye powrócił. Wrogowie znajdujący się na pozostałych sześciu szczytach zostali wyeliminowani. Umiejętności Qin Ye były zabójcze i skuteczne. W krótkim czasie wyrobił reputację sobie jak i swojej sekty. Rok później Wu Fang Zi przekazał przywództwo sekty Qin Ye. Wu Fang Zi wycofał się z codziennych spraw sekty, aby pościć i medytować w spokoju. Qin Ye poważnie potraktował swoją pozycję lidera. Z całego serca pomagał innym członkom sekty, wybrał następcę, a dzięki wiedzy zdobytej ze starożytnej księgi zyskał znaczną mądrość i moc.

Pięćdziesiąt lat później sekta Qin Yun stała się filarem władzy dla dobrych sekt w Jiang Hu. Po kolejnych 200 latach Sekta Qin Yun stała się faktycznym przywódcą dobrych sekt. Qin Ye dożył 550 lat. Utrzymywał ścisłą dyscyplinę w swojej sekcie. Przyjął 7 uczniów i podzielił między nich siedem szczytów. Nakazał siedmiu gałęzią sekty żyć w pokoju i harmonii. Główna gałąź sekty opierała się na centralnym szczycie, szczycie Tong Tian.

※ ※ ※※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ ※ 

U podnóża góry Qin Yun, z dala od dużego miasta He Yang, około 50 mil na północny zachód, znajduje się mała wioska o nazwie Cao Miao Village (Grass Temple Village). Mieszka w niej około 40 rodzin. Rodziny te to uczciwi, ciężko pracujący wieśniacy, którzy zbierali drewno na opał i sprzedawali je sekcie Qin Yun. Wieśniacy często widywali uczniów Sekty Qin Yun wchodzących i schodzących z góry. Sekta Qin Yun zawsze dbała o wioski w górach. Wieśniacy nie mieli żadnych zmartwień. Wioska i Sekta Qin Yun żyli w harmonii.

Dziś niebo było pokryte chmurami, przez co góra Qin Yun była ciemna i ponura. Mieszkańcy wioski Cao Miao żyją tu od pokoleń, więc taki ponury widok nie zmienił ich codziennej rutyny ani nie sprawił, że zauważyli coś niezwykłego.

"Śmierdzący bachorze, dokąd uciekłeś?"

Dźwięk krzyku, po którym nastąpił mały śmiech, wydobył się z ust młodego chłopca w wieku około 12-13 lat. Nazywał się Lin Yu (林惊羽). Prowadził 5 innych dzieci, które goniły chłopca przed nimi. Ścigany chłopiec miał około dziesięciu lat. Dziesięcioletni chłopiec często odwracał się i robił głupkowate miny do innych goniących go dzieci. Dziesięcioletni chłopiec nazywał się Zhang Xiaofan

Zhang Xiaofan odwrócił się i krzyknął "Puchatku, za jakiego idiotę mnie masz!". Po tych słowach pobiegł jeszcze szybciej.

Kontynuując pościg, wkrótce dotarli do zniszczonej, starej świątyni. Zhang Xiaofan szybko wbiegł przez drzwi starej świątyni. Nie zwracając uwagi, potknął się o deskę i natychmiast upadł. Lin Yu i reszta byli zachwyceni, gdy zobaczyli ten obrazek. Dziecki rzuciły się na Zhang Xiaofana i zaczęły go bić. Lin Yu powiedział: "Tym razem cię złapaliśmy. Co jeszcze masz do powiedzenia?"

Zhang Xiaofan natychmiast odpowiedział: "To się nie liczy! To się nie liczy! Wpadłem w zasadzkę".

Lin Yu był zaskoczony jego odpowiedzią i gniewnie krzyknął: "Jak wpadłeś w zasadzkę?".

Zhang Xiaofan odpowiedział: "Świetna robota, Lin Yu. Chcesz mi powiedzieć, że nie podłożyłeś tej deski, żebym się potknął?".

Lin Yu odparł: "Jak, u licha, mogłem to zrobić?".

Zhang Xiaofan ugryzł się w język i spojrzał wyzywająco na Lin Yu z zamiarem odmowy poddania się. Lin Yu wściekł się i zaczął go bić, krzycząc: "Powiedzieliśmy wcześniej, że jeśli cię złapiemy, będziesz musiał przyznać się do porażki".

Zhang Xiaofan uparcie odmawiał poddania się. Lin Yu, czerwony na twarzy, dodał więcej siły do swoich rąk i zaczął go dusić, krzycząc w kółko: "Poddasz się czy nie?".

Od bicia Zhang Xiaofana zaczęły pojawiać się siniaki, ale wciąż odmawiał poddania się Lin Yu i jego gangowi.

Lin Yu, w swoim gniewie, kontynuował duszenie i krzyki. Nie zauważając, że inne dzieci zaczęły się wycofywać i skuliły się razem, Lin Yu kontynuował. Nagle w starej świątyni usłyszał: "A Mi Tuo Fo, szybko przestań bić". Dwa palce mnicha buddyjskiego wyskoczyły i dotknęły obu rąk Lin Yu, powodując wstrząsy elektryczne w jego ciele, przez co ręce Lin Yu bezwładnie opadły na bok.

Zhang Xiaofan, uwolniony z uścisku, desperacko łapał powietrze. Po chwili uznał, że wszystko z nim w porzządku. Dwaj chłopcy wpatrywali się w siebie przez chwilę, przypominając sobie sytuację, która właśnie się wydarzyła. Lin Yu szybko powiedział: "Przepraszam Xiaofan. Nie wiem dlaczego..."

Xiaofan potrząsnął głową, wziął głęboki oddech i powiedział: "Nie martw się o to". Potem odwrócił się do mnicha i zapytał: "Kim pan jest?"

Reszta dzieci przeniosła wzrok na miejsce, na które patrzył Xiaofan. W starej świątyni stał stary mnich. Jego twarz była stara i pomarszczona. Miał na sobie starą szatę i od góry do dołu był bardzo brudny. W rękach trzymał różaniec z jadeitowych paciorków, który był krystalicznie czysty i oślepiający dla oczu. Ciekawą rzeczą było to, że wśród kilkunastu tych gładkich jadeitowych paciorków tej samej wielkości znajdował się koralik, który nie był jadeitem ani kamieniem, ale był matowy i ciemnofioletowy.




Rozdział 0                               Spis treści                               Rozdział 2

Komentarze