Shen Yin Wang Zuo Rozdział 43 - Gwiezdny Jednorożec (I)

 Po wysłuchaniu rady Ye Hui, Long Haochen poczuł trochę żalu. Kiedy jednak wszedł do środka, wyraźnie poczuł w swoim ciele, że prędkość obrotowa jego wewnętrznej duchowej energii wokół jego Duchowego Kociołka znacznie wzrosła. Nawet bez medytowania w celu przyspieszenia jego prędkości kultywowania, rotacja jego duchowej energii nie byłaby znacznie wolniejsza.

"Twoje imię?" zapytał głęboki, chrypiący głos.

Long Haochen był zdumiony wraz ze wzrostem jego szybkości kultywowania, jego umysłowa zdolność również stała się tutaj znacznie większa. W tym momencie nie wiedział, że fakt, iż używanie umiejętności wyczerpuje mniej jego duchowej energii, wynika nie tylko z jego bycia Synem Światła, lecz także z jego doskonałej zdolności umysłowej. Pomimo tego wszystkiego, nadal nie wykrył osoby, która się zbliżyła.

"Gui Ying, Mistrz Świątyni w mieście Xiu przyprowadził swojego syna Gui Wu na Świętą Górę, aby wybrał sobie wierzchowca."

Cień błysnął. Gui Ying i jego syn, którzy byli za nimi przez cały czas zbliżyli się, stojąc obok Long Haochena i Ye Hui.

Postać starego człowieka powoli wyszła przed nimi na zewnątrz; jego ciało było jak część bladozłotej mgły, a jego oddech był całkowicie przesłonięty przez mgłę.

Staruszek ten miał postawę garbusa i wewnątrz swojej zbroi był ubrany w proste, szare ubrania. Był przeważnie łysy, ale miał jeszcze kilka skąpych i fragmentarycznych pasm białych włosów. Prosta zmarszczka na jego brwi była bronią, która mogła łapać komary, a żółty kolor jego oczu był bardzo czysty. Wygląd starego człowieka jest jak ktoś, kto jest w jego ostatnich dniach i wydawało się, że podmuch wiatru może zakończyć jego życie.

"Ye Hua ze Świątyni Księżyca, przyszedłem z moim uczniem, Long Haochenem na Świętą Górę, aby wybrał sobie wierzchowca," głos Ye Hui brzmiał tak zimno, jak zawsze. Nawet tutaj, jego stary nawyk wcale się nie zmienił.

Staruszek powoli się do nich zbliżał. Kiedy Long Haochen wyraźnie widział jego wygląd, nie mógł się powstrzymać, ale czuł się nieco zaskoczony.

Stary człowiek miał tylko jedną rękę, jego lewa ręka była odcięta, a on był ślepy na prawe oko. Miał nawet bardzo dużą bliznę na twarzy, sięgającą od dolnej szczęki do czubka głowy. To wyglądało tak, jakby jego głowa była rozcięta.

Kiedy wyraźnie widział wygląd tego starego człowieka, Long Haochen odkrył również, że jego nauczyciel ze zwykle lodowatym temperamentem niespodziewanie miał w tym momencie spojrzenie pełne szacunku. Powoli kłaniał się przed tym starcem, a Gui Ying robił to samo po drugiej stronie.

Long Haochen nie ośmielił się obijać i w pośpiechu oddał również swój szacunek.

Chociaż Gui Wu kłaniał się jak jego ojciec, w jego oczach można było dostrzec dezaprobatę. Od dzieciństwa był dumnym synem Mistrza Świątyni w mieście Xiu. Niezależnie od tego, czy byli to ludzie ze Świątyni Rycerzy, czy z miasta Xiu, wszyscy byli grzeczni i uprzejmi. Naprawdę nie chciał kłaniać się niepełnosprawnemu staruszkowi w jego ostatnich dniach.

Spojrzenie tego staruszka zamieniło się przed tymi czterema osobami, zanim powiedział chrypiącym głosem, "Wyciągnijcie swoje zwoje."

"Tak." Gui Ying i Ye Hua odpowiedzieli jednocześnie, a Gui Ying o krok szybciej, przekazał mu zwój. Ye Hua spojrzał na niego zimnym spojrzeniem, a następnie przekazał mu zwój w swojej kolejce.

Starszy mężczyzna najpierw spojrzał na zwój przekazany przez Gui Yinga i skinął głową. Gdy następnie spojrzał na zwój przekazany przez Ye Huę, nie mógł się powstrzymać od spojrzenia na Long Haochena, analizując go od góry do dołu.

Long Haochen wiedział już niejasno, że ten zwój zapisał wszystko w czasie po tym jak wstąpił do Świątyni Księżyca, oczywiście łącznie z jego wiekiem i zapisami kultywowania.

Będąc oglądanym przez starszego mężczyznę, czuł ogromny nacisk na całym jego ciele, jakby ogromna moc przeniknęła do jego istoty wewnętrznej.

Starszy człowiek spojrzał na niego jeszcze raz, zanim pomachał w jego kierunku, "Chodź."

Gui Ying popchnął swojego syna, dając mu wymowne spojrzenie.

Gui Wu szybko zrobił krok naprzód, okazując szacunek.

Starszy podniósł rękę, świadomie poruszając ją na ramienie Gui Wu. W reakcji Gui Wu podświadomie potrząsnął całym ciałem, walcząc, ale kiedy wyschnięta i stara dłoń dotknęła jego ramienia, natychmiast stał się sztywny i całkowicie niezdolny do ruchu.

Z jego czoła wypłynęła kropla potu. Wyraźnie czuł, że dłoń tego starca jest imponująca jak góra i czuł się, jakby znikał bez nadziei na powrót.

"Hm, 18 lat. Masz moje pozwolenie. Możesz iść." Ostatnie zdanie powiedział Gui Yingowi.

Obracając rękę, chwycił długą, czarną płytkę. Wręczył ją ręce Gui Wu, zanim mu powiedział, "Po spotkaniu magicznych bestii różnych stopni, ta odznaka przybierze inny kolor. Na Świętej Górze Rycerzy najsłabsze bestie są na drugim stopniu, co odpowiada czerwonemu kolorowi. W podobny sposób pozostałe kolory to: żółty, zielony, ciemnozielony, niebieski, fioletowy, biały i srebrny. Dziewiąty jest tutaj szczytowym poziomem. Jeśli pojawi się świecący złoty kolor, oznacza to, że napotkałeś agresywną bestię. Jeśli nie czujesz zgodności między wami obojgiem, masz trzymać się od niej jak najdalej. Jeśli nie możesz zainicjować połączenia między waszą dwójką, kontynuuj poszukiwania, aż znajdziesz swój cel. Limit czasowy wynosi 30 dni, masz 30 dni na znalezienie odpowiedniej magicznej bestii dla siebie. Ponadto, zostaniesz wyrzucony z góry 20 sekund po tym, jak ta płytka zabłyśnie czystym złotem. Czy wszystko jasne?"

"Tak." Gui Wu odpowiedział.

Następnie zwój, który znajdował się w dłoni starszego, nagle zamienił się w popiół, gdy szara energia została wysłana, zakrywając czarną, kolorową płytkę w dłoni Gui Wu. Płytka szybko zabłysnęła, zanim wróciła do normy.

"Dziękuję bardzo, seniorze." Gui Ying z szacunkiem pozdrowił staruszka przed skierowaniem się na górę. Gui Wu nie ośmielił się być niedbały i rzucił okiem na pobliskiego Long Haochena, zanim ruszył do przodu i wdepnął w mgłę, znikając w środku.

Starszy człowiek stanął twarzą w twarz z Long Haochenem i zawołał, "Chodź, młody człowieku, niech ten starszy człowiek przyjrzy się tobie bliżej, wykonując na tobie test wieku kości. Chcę zobaczyć, czy możesz naprawdę zadziwić takiego staruszka jak ja."

"Tak." Long Haochen rzucił okiem na staurszka, zanim zbliżył się do niego w wolnym tempie i z szacunkiem stanął przed nim.

Tak jak poprzednio, starszy położył rękę na ramieniu, a uczucie ciepła zostało natychmiast przekazane. Long Haochen nie ruszył się ani trochę i spokojnie stał.

Po krótkiej chwili starszy otworzył oczy szeroko, a po wycofaniu ręki jeszcze raz spojrzał na twarz Long Haochena.

"Świątynia Księżyca." Staruszek szemrał głębokim głosem.

"Ten młody człowiek słucha." Ye Hua zrobił dwa kroki do przodu z szacunkiem, salutując mu.

Staruszek odwrócił głowę, spojrzał na Ye Huę i powiedział, "Gdzie znalazłeś takiego małego dziwaka? On naprawdę nie ma jeszcze 13 lat, ale już jest Wielkim Rycerzem. Co więcej, jego duchowa energia wynosi ponad 1000, dziesięć lat wcześniej niż tego małego chłopca Long Xingyu, którego wrodzony talent nie może się nawet równać z jego. To jest prawdziwy geniusz! Możecie zgłosić moją aprobatę Mistrzowi Świątyni i pozwolić mu bezpośrednio kontynuować jego kultywowanie w Świątyni."

Wyraz twarzy Ye Hui zmienił się nieznacznie. Nie spodziewał się, że ten staruszek tak bardzo polubi Long Haochena i przyszła mu do głowy myśl, że nawet w ciągu stulecia, taki geniusz nie pojawi się na pewno.

"Seniorze, nie jest tak, że ten młody jest niechętny, tylko za pół roku odbędzie się Turniej Łowców Demonów, ten wielki turniej. A ten młody mocno wierzy, że na pewno nie brakuje mu nauk."

Staruszek zastanawiał się przez chwilę, zanim kiwnął głową, "W porządku. Ten senior nie będzie wtrącał się w twoje sprawy. Po prostu cię zostawi. Dzieciaku, słyszałeś, co powiedziałem wcześniej?"

Long Haochen z szacunkiem odpowiedział, "Słyszałem jasno."

Staruszek skinął głową, "Możesz iść. Ponieważ jednak przebiłeś się przez stopień Wielkiego Rycerza, zanim skończyłeś 20 lat, możesz mieć jeszcze jeden przywilej. Jeśli po 30 dniach nie znalazłeś odpowiedniego wierzchowca dla siebie, możesz wejść do Formacji Przyzwania na szczycie Świętej Góry, by z innego wymiaru przywołać magiczną bestię, która będzie służyć jako twój wierzchowiec. Tylko, jeśli musi do tego dojść, oznacza to, że pozostawiamy wszystko przypadkowi. Na pewno będzie to odpowiednia bestia dla ciebie, ale trudno powiedzieć, czy będzie mocna, czy słaba, a może to być nawet pierwszy stopień magicznej bestii. Dlatego musisz się bardzo starać, szukając przez te 30 dni. Zrozumiano?"

Komentarze