Shen Yin Wang Zuo Rozdział 33 - Świetlista Tarcza (III)

 W porównaniu z tym, co mógł zrobić półtora roku temu można było bezpiecznie powiedzieć, że teraz Long Haochen uzyskał wyższy stopień technicznej biegłości w Bloku Świętej Parady. W rzeczywistości, nawet jeśli Blok Świętej Parady był potężną umiejętnością, to doskonałe wyczucie czasu było kluczowe przy jej używaniu. Jego użycie tej umiejętności trwało tylko przez krótką chwilę. Dlatego też konieczne było, aby dokładnie przewidział ruch przeciwnika, by skutecznie jej użyć.

Używając Bloku Świętej Parady, Long Haochen był w stanie oprzeć się Lodowemu Pierścieniowi, dlatego też nie został odrzucony. Lin Jia Lu nigdy nie spodziewała się takiego posunięcia, co ostatecznie doprowadziło do jego zwycięstwa.

Gdyby Lin Jialu zdecydowała się użyć swojego magicznego sprzętu lub gdyby od początku była bardziej ostrożna, Long Haochen nie mógłby być uważany za przeciwnika. Biorąc pod uwagę, że wyczerpał wiele wewnętrznej duchowej energii do połączenia się z Duchowym Kociołkiem. Jednak młody wiek Long Haochena zmylił ją, a ponadto używał niebiańskiej umiejętności przeciwdziałającej magii, Bloku Świętej Parady, więc Lin Jialu skończyła tragicznie.

Li Xin była zszokowana tym, jak dobrze Long Haochen używał Bloku Świętej Parady, ale nie wiedziała, że było to wynikiem jego ekstremalnego, codziennego treningu z Long Xingyu. Dzięki codziennym dwugodzinnym ćwiczeniom bojowym Long Haochen mógł już intuicyjnie używać Bloku Świętej Parady i doskonale przewidywać ruchy przeciwnika, opierając się jedynie na jego intuicji.

Patrząc na oszołomioną i zakłopotaną Lin Jialu, Li Xin wyszła z początkowego szoku i się zaśmiała, "Co nazywasz niemożliwym? Ty nic nie wiesz. Jeśli nie potrafisz nawet pokonać mojego Młodszego Braciszka, nie myśl nawet o rzuceniu mi wyzwania. Chodź, przegrałaś, więc dobijmy końca naszego zakładu."

"Haha, to było dobre uczucie." Podczas rozmowy, Li Xin chwyciła Long Haochena i dała mu mocny pocałunek w policzek.

Long Haochen był oszołomiony. W następnej chwili jego przystojna twarz nagle poczerwieniała.

Li Xin nie mogła się powstrzymać od uśmiechu, "Młodszy Braciszku, wyglądasz tak słodko, kiedy jesteś zakłopotany. Chociaż wyglądasz fajniej, kiedy walczysz. Wracajmy do jedzenia."

Lin Jialu po przegranej wycofała się, a Li Xin była w dobrym nastroju. Razem z Long Haochenem zjedli pyszny posiłek. Zamówili dużo jedzenia, ale porcja, którą zjadła była niespodziewanie dużo większa, niż Long Haochena, mimo że wciąż rósł. Oboje zjedli większość jedzenia.

"Woah, jestem pełna. Mały Braciszku jeżeli od teraz będziemy jeść razem kolację codziennie, Siostrzyczka na pewno przybierze na wadze."

Long Haochen już nie był zawstydzony z bycia tak nagle pocałowanym. Ciepłe uczucie, gdy jej zimne, miękkie usta dotykały jego policzków trwało tylko przez chwilę, ale to uczucie było głęboko zakorzenione w jego umyśle. Po odejściu rodziców, po raz pierwszy poczuł ciepło posiadania rodziny. Tak miło jest mieć Starszą Siostrę.

"Starsza Siostro, co dokładnie się stało, że powstała taka wrogość między tobą, a Siostrą Lin?" Long Haochen z ciekawością zapytał.

Li Xin chrząknęła i powiedziała, "Wkurzam się na samą wzmiankę o tym. Początkowo, kiedy byłyśmy młode, nie rozmawiałyśmy ze sobą zbyt wiele, ale nadal byłyśmy dobrymi przyjaciółkami. Jakieś pięć lat temu zakochałyśmy się w tym samym facecie, kimś ze Świątyni Magów. Nie był tak przystojny jak ty, ale wciąż był przystojny. Był też utalentowany. W tym czasie Lin Jialu i ja byłyśmy jeszcze dobrymi przyjaciółkami. Kiedy wiedziałam, że ona też go lubi, byłam gotowa zrezygnować z niego. Jednak ten facet podszedł do mnie, mówiąc, że Lin Jialu wykorzystała siłę swojej rodziny, aby zmusić go do związku i że dla swojego przyszłego rozwoju, musi się poddać. Od tamtej pory nie widziałam go ani razu."

"Potem poszłam zapytać o to Lin Jialu, a my się pokłóciłyśmy. Powiedziała, że jestem kłamcą, jestem podła i wszystkie inne rzeczy. Im bardziej się kłóciłyśmy, tym bardziej się wściekałyśmy, a potem przeszłyśmy do ciosów. Od tego czasu nasza relacja stała się taka, jak właśnie widziałeś. Kto jest teraz tym wrednym..."

Long Haochen powiedział nieufnie, "To mogło być tylko nieporozumienie. Siostro, powinnaś porozmawiać o tym jeszcze raz z Siostrą Lin."

Li Xin powiedziała, "Nieporozumienie? Ten facet zniknął. Musiała go skrzywdzić. Cóż, nie mówmy już o tym. Pamiętanie o tych rzeczach z przeszłości tylko mnie bardziej wkurzy. Niestety Lin Jialu, choć jest irytująca, zawsze dotrzymuje słowa. Haha, wygraliśmy tym razem. Świetlista Tarcza będzie bardzo odpowiednią tarczą dla ciebie, nawet po osiągnięciu piątego stopnia jako rycerz."

"Dajesz mi to?" Long Haochen wydawał się trochę zaskoczony.

Li Xin powiedziała, "Oczywiście, że to dla ciebie! Po co miałabym się z nią zakładać? Nie potrzebuję jej rzeczy. Nie chciałeś być Rycerzem Strażnikiem? Jaki Rycerz Strażnik nie ma tarczy? Nie ma zbyt wielu przyzwoitych tarcz, które można dostać z Księżycowej Świątyni. Jednak dzięki tej Świetlistej Tarczy, twoja obrona zostanie bardzo zwiększona."

Long Haochen nagle poczuł, jakby jego serce pękało od ciepła. Naprawdę nie spodziewał się, że zmusiła go do walki i założyła się z Lin Jialu po to, aby zdobyć dla niego przyzwoitą tarczę.

Li Xin westchnęła, bawiąc się palcami i powiedziała z nutą zakłopotania, "To wszystko wina mojego taty. Nie chciał mi dać więcej kieszonkowego. Inaczej bezpośrednio kupiłabym ci nowy sprzęt. Dlaczego miałabym używać tej metody?"

"Starsza Siostro," Long Haochen wypuścił kilka delikatnych łez.

Li Xin uśmiechnęła się, "Co się stało? Dlaczego twoje oczy stały się czerwone? Ahhhh, jesteś takim sentymentalnym małym chłopcem! Chodź, wracajmy. Musisz jutro zacząć szkołę, a Starsza Siostra nadal ma ci coś do powiedzenia."

Gdy dotarli do wejścia Świątyni Rycerzy, czekał na nich z szacunkiem mężczyzna w średnim wieku z ogromną torbą w ręku.

"Panno Xin'er, moja pani kazała mi to ci przynieść." Mężczyzna w średnim wieku dał torbę Li Xin, a potem się odwrócił.

Patrząc na odchodzącego mężczyznę, Li Xin zaśmiała się, "Nie mogę sobie wyobrazić, jak bardzo dużo żalu Lin Jialu musiała przez to czuć. Wygląda na to, że nie ma o wiele więcej kieszonkowego, niż ja."

Po powrocie do Księżycowej Świątyni, Li Xin poszła za Long Haochenem bezpośrednio do jego pokoju.

"Młodszy Braciszku! Spójrz! To jest Świetlista Tarcza." Li Xin przemówiła podekscytowana, otwierając torbę w dłoni, a następnie dała tarczę Long Haochenowi.

Była to okrągła tarcza o średnicy około 0,83 metra, tarcza średniej wielkości. Cała tarcza była w kolorze ciemno srebrnym, przez co wyglądała nieco staroświecko.

W środku tarczy znajdował się okrągły klejnot o wielkości jaja gołębia. Klejnot miał kolor bladego złota. Używając kryształu jako centrum wygrawerowano słońce, którego wzory rozchodziły się, aż do krawędzi.

Okazało się, że tarcza nie była zbyt ciężka. Jednakże czysta, lekko świecąca aura emitowała z niej.

"Przymierz ją, szybko." Li Xin przekazała Świetlistą Tarczę Long Haochenowi.

Long Haochen nie odmówił. Kiedy uznawał kogoś za jednego ze swojej rodziny, nigdy nie odmawiał od niego prezentu, a jednocześnie był gotów oddać za niego wszystko.

Otrzymawszy Świetlistą Tarczę, Long Haochen zdał sobie sprawę, że za tą tarczą jest nie tylko prosta rączka, ale coś podobnego do rękawicy. Wsunął swoją lewą rękę. Rękawica wydawała się trochę za duża, zakrywając całe jego ramię. Ręka sięgała aż do wnętrza rękawicy ledwo na tyle, by chwycić metalową rączkę, która znajdowała się wewnątrz rękawicy. W rezultacie tarcza całkowicie zakryła jego ramię. Można powiedzieć, że ogólnie na niego pasowała. Tarcza, a szczególnie ta słaba aura światła, którą uwalniała, dawała Long Haochenowi bardzo przyjemne uczucie.

Li Xin podeszła, aby wyregulować rękawicę na jego ręce. Wewnątrz rękawicy znajdowała się seria przycisków do regulacji jej rozmiaru tak, aby lepiej pasowała do ramienia Long Haochena. Po regulacji wydawało się, że chłopiec oraz jego tarcza są jedną i tą samą istotą, gdy znów machnął ręką.

Świetlista Tarcza nie była, aż tak ciężka. Po delikatnym machaniu ręką i poczuciu jej nieważkości, Long Haochen natychmiast zakochał się w niej.

Li Xin powiedziała, "Świetlista Tarcza sama w sobie może bronić się przed bezpośrednimi atakami przeciwników o poziomie energii duchowej niższym, niż 300. Po wlaniu do środka wewnętrznej, duchowej energii, zostanie ona wzmocniona. Jasna aura, pochodząca z tarczy może ochronić cię przed negatywnymi skutkami większości magicznych zaklęć. Na przykład efektu zamarzania lodowej magii Lin Jialu. Jest ona również bardzo silna w połączeniu z niektórymi umiejętnościami Rycerza Strażnika. Spójrz na ten klejnot, to Kryształ Harmonii. Z takim kryształem o ile tarcza nie zostanie zbyt uszkodzona, powinna być w stanie sama się naprawić. Ta tarcza może nie jest najsilniejszą tarczą poniżej piątego poziomu, ale jest zdecydowanie najbardziej praktyczną tarczą magiczną."

Komentarze