Prawa ręka Ye Hui była skierowana do przodu, ale Long Haochen przesunął się trzy lub cztery kroki do tyłu.
"Bardzo dobrze, wygrałeś. Nie doceniłem cię z powodu twojego wyglądu zewnętrznego. To był mój fatalny błąd. Dziękuję, że dałeś mi tę lekcję." Mówiąc to, prawa ręka mężczyzny uformowała pięść na jego klatce piersiowej, gdy wykonywał rycerski salut, stając naprzeciwko Long Haochena.
Long Haochen pośpiesznie odwzajemnił salut, "Dziękuję za wskazówki, instruktorze."
Rycerze, którzy nadal biegli zatrzymali się w tym momencie, wpatrując się w ich stronę ze zdumieniem. Mimo że nie widzieli jak Ye Hua przegrał, wciąż byli zaskoczeni tą sceną. Szczególnie, gdy zobaczyli Asurę Ye salutującego uczniowi. To było dziwne, tak niewyobrażalne, jak widok kota całującego mysz.
"Co wy robicie?! Bierzecie moje słowa za bzdurę?! Wracajcie do biegania, jeszcze 50 okrążeń!" W następnej chwili Asura Ye, jak go zapamiętali w głębi serca pojawił się ponownie. Jego groźne okrzyki przestraszyły innych rycerzy, którzy spieszyli się, by wznowić okrążenia.
"Ty, chodź ze mną." Asura Ye powiedział to zdanie zimnym głosem, zanim zawrócił i zaczął iść.
Long Haochen pobiegł za nim, wchodząc do głównej Sali Rycerskiej za Ye Huą.
Wydawało się, że ogromny człowiek czekał tam od dłuższego czasu. Patrząc, jak wchodzą, uśmiechnął się i zapytał, "Jak to było? Tak jak powiedziałem, prawda?"
"Mistrz Księżycowej Świątyni Nalan." Long Haochen powiedział w nieco zaskakującym tonie.
Wielki człowiek tam obecny był Nalanem Shu. Tym razem pojawił się jak stary lis, pokazując swoją promienna twarz Long Haochenowi i Asurze Ye.
"Tłusty drań." Asura Ye prychnął chłodno.
Nalan Shu śmiał się i powiedział, "Twarzo Zombie, tym razem nasza Księżycowa Świątynia zabłyśnie. Przy okazji, zapomniałem ci powiedzieć o jego wieku. Haochen, masz już 12 lat?"
Long Haochen potrząsnął głową i odpowiedział, "Będę miał 12 lat za 4 miesiące."
"Co?" Ye Hua, który miał zawsze zimny wyraz twarzy, nagle go zmienił. Jego twarz wyglądała tak, jakby pokazywała szok i fanatyzm jednocześnie.
"Jeszcze nie dwanaście? Nie masz jeszcze dwunastu i możesz użyć Słonecznego Cięcia?" Jak mógł nie zauważyć umiejętności posługiwania się tarczą, której wcześniej używał Long Haochen.
Nalan Shu z dumą odpowiedział, "Czyż nie mówiłem ci, że do naszej Księżycowej Świątyni przybył bezkonkurencyjny geniusz? Czy rozumiesz słowo bezkonkurencyjny? Idioto."
Ye Hua wyglądał, jakby w ogóle nie zauważył wyzywającego go Nalana Shu. Jego lodowato zimna twarz była niezwykle poważna, ponieważ spojrzał na Long Haochena, "Skoro możesz użyć zarówno Słonecznego Cięcia, jak i Wniebowstąpienia, to wszystko, czego do tej pory się nauczyłeś, to umiejętności Rycerza Judykatora, prawda? Dlaczego nie kontynuowałeś treningu jako Rycerz Judykator, a zamiast tego zdecydowałeś się zostać Rycerzem Strażnikiem?
Long Haochen odpowiedział bez wahania, "Mam nadzieję, że będę w stanie chronić wszystko, co chcę chronić. Tata powiedział mi, że moc jednej osoby jest ograniczona. Walcząc z rasą demonów, by chronić naszą ojczyznę, Rycerz Strażnik ma o wiele ważniejszą rolę niż Rycerz Judykator."
Oczy Ye Hui lekko się zaświeciły, powoli kiwnął głową i powiedział, "Bardzo dobrze. Od dziś będziesz podążał za mną, ucząc się umiejętności Rycerza Strażnika. Bez mojej zgody, nie będziesz się pojedynkował z innymi rycerzami. Rozumiesz?"
Long Haochen był oszołomiony przez chwilę, potem powiedział, "Ale jeśli nie mam wystarczająco dużo prawdziwego doświadczenia w walce, to czy nie wpłynie na moją kultywację?"
Ye Hua rzekł zimno, "Było to powiedzieć po tym, jak mnie pobiłeś. Idź na pole treningowe i czekaj tam na mnie."
"Dobrze." Long Haochen odpowiedział z nieco zdumionym wyrazem, po czym po pozdrowieniu Nalana Shu odwrócił się i wyszedł.
Patrząc jak odchodzi, Ye Hua stopniowo wyglądał na nakręconego, "Gruby draniu, gdzie znalazłeś taki skarb?"
Nalan Shu triumfalnie powiedział, "Twarzo Zombie, czy zostałeś przekonany? Nie uwierzyłeś mi, kiedy wczoraj ci to wszystko powiedziałem. Teraz mi wierzysz, prawda? Z tym małym chłopcem, który dołączył do nas w przyszłości nasza Księżycowa Świątynia będzie błyszczała. Może nasz status zostanie awansowany do Głównej Świątyni. Będziesz mógł również pokazać tym, którzy cię wzgardzili, jak potężny jest twój uczeń."
Ye Hua po prostu zignorował popisywanie się Nalana Shu. Zastanawiał się przez chwilę i powiedział, "Czy wiesz, jak wysoka jest wrodzona wewnętrzna energia duchowa tego małego dzieciaka?"
Nalan Shu skinął głową i odpowiedział, "Nie wiem. Próbowałem go zapytać, ale nie był skłonny mi powiedzieć. Testowałem jednak jego duchową energię i wynosiła ona 268 poziom. Wygląda więc na to, że wrodzona wewnętrzna energia duchowa tego małego chłopca nie może być niższa niż 40, może być nawet wyższa. Dlaczego o to pytasz? Czy nie nienawidziłeś mieć do czynienia z tymi, którzy mają wysoką wrodzoną wewnętrzną energię duchową?"
Lodowata twarz Ye Hua nagle nabrała niecodziennego wyrazu, "Gdyby można było zmienić to, co wrodzone obecny ja bym nie ograniczał do poziomu zwykłego Rycerza Ziemi. Gdyby moja wrodzona wewnętrzna duchowa energia wynosiła 50, to na pewno stałbym się Półboskim Rycerzem. Jednak obrzydliwe Niebiosa, które postanowiły dać mi mądrość i zrozumienie, pozbawiły mnie wrodzonego talentu."
Pulchne dłonie Nalana Shu poklepały go po ramieniu, "Ok, nie obwiniaj wszystkich i wszystkiego oprócz siebie. Czy przybycie tego dziecka Haochena, nie dało ci okazji do wykorzystania twojego talentu? Nawet jeśli nie możesz celować w taką pozycję, twój uczeń może. Czy to nie jest to samo?"
Ye Hua wziął głęboki oddech, podniecenie pojawiło się na jego zimnej twarzy, która stopniowo stawała się czerwona, "Dziękuję gruby draniu."
Nalan Shu śmiał się, "Nadal tak mnie, nazywasz? Pierwotnie, gdyby nie ty, zostawiłbym te 150 kilogramów (300 Jin) tłustego mięsa na polu walki."
Ye Hua powiedział cichym głosem, "Będziesz musiał mi pomóc załatwić kilka spraw. Po pierwsze od dziś, poza przeprowadzaniem egzaminów rycerskich, chcę być niezależny od innych obowiązków. Po drugie, nie pozwól wycieknąć żadnym wiadomościom. Szczególnie chcę, aby wiadomości o wieku tego dziecka były ściśle ukryte. W szczególności nie możemy informować o tym innych mistrzów Świątyń. Podczas Turnieju Łowców Demonów, który odbędzie się za dwa lata chcę zaszokować i zadziwić świat tym dzieciakiem."
"Dobrze, nie ma problemu. Tylko, Twarzo Zombie nie chcę, żebyś był zbyt niecierpliwy i chętny do sukcesu. Bez względu na okoliczności, nie możesz skrzywdzić tego dziecka. W końcu bycie zbyt entuzjastycznym przyniesie tylko odwrotny skutek."
Ye Hua powiedział cienkim głosem, "To dziecko jest silniejsze, niż możesz sobie wyobrazić. Widzę w nim moją nadzieję, nie z powodu jego wieku i talentu, ale z powodu jego wytrwałości. Z Dziesięciu Rycerskich Przykazań ma już przynajmniej odwagę i wytrwałość. Poza tym jest dzieckiem, które nigdy nie przyznaje się do porażki, a co więcej ma inny zmysł obserwacji i wyobraźnię poza granicami. Chociaż trwa to krótko w dwa i pół roku wierzę, że zaszokuje całą Świątynię tak samo, jak mnie."
Nalan Shu lekko skinął głową, "Nadal mówię ci to samo, nie bądź zbyt niecierpliwy. Nie mogę powiedzieć ci o pochodzeniu tego dzieciaka, ale w najbliższej przyszłości będzie mógł stać się nową nadzieją dla ludzkości."
Ye Hua roześmiał się, a na jego zimnej twarzy w końcu pojawił się uśmiech. Był on szczerze brzydszy niż jego płacząca twarz, ale Nalan Shu mógł być pewien, że się uśmiecha. Na jego twarzy w końcu ujawnił się uśmiech, który nie pojawił się od prawie dziesięciu lat.
Gdy się śmiał, Ye Hua odszedł, a jego głos zabrzmiał po raz ostatni w uszach Nalana Shu, "Cenię tego dzieciaka nawet bardziej niż ciebie. On jest kontynuacją mojego marzenia."
Long Haochen nie mógł wiedzieć, że po uwolnieniu z tygrysiej jamy, która była treningiem jego ojca, wejdzie w szpony stronniczego diabła Asury.
Od tego dnia, Główny Instruktor Księżycowej Świątyni znany pod pseudonimem Asura. Ye Hua ostatecznie zrezygnował ze stanowiska Głównego Instruktora, pozwalając Nalanowi Shu osobiście przyjąć to stanowisko. A wraz z nim zniknęła również krótko żywa legenda o młodocianym rycerzu geniuszu.
Komentarze
Prześlij komentarz