Tego dnia, Asura Ye miał na sobie inny strój niż zwykle. Założył lekką zbroję w srebrnym kolorze, pokrywającą całe jego ciało. Oprócz tarczy, której używał podczas treningu z Long Haochenem, na jego plecach znajdował się ciężki miecz. Rzucił również torbę Long Haochenowi i poprosił go, aby włożył ją do swojego pierścienia "Nie zapomnij mnie."
Strój Long Haochena był bardzo prosty w porównaniu do stroju jego nauczyciela. Nie nosił nawet swojej zbroi, miał tylko miecz i Świetlistą Tarczę, którą dała mu Li Xin.
"Nauczycielu, czy my nie idziemy na Świętą Górę Rycerzy?" Long Haochen zapytał z zaskoczeniem, kiedy wrócił. Wyglądało to tak, jakby zmierzał na tyły Księżycowej Świątyni.
"Po prostu podążaj za mną," Asura Ye powiedział spokojnie.
Jego odpowiedź była taka tylko dlatego, że to Long Haochen pytał. Gdyby to była inna osoba, zostałby po prostu zignorowany.
Kiedy weszli na pole treningowe, trening rycerski jeszcze się nie rozpoczął. Większość z rycerzy prawdopodobnie nadal jadła śniadanie w stołówce, więc wewnątrz poligonu było naprawdę cicho.
Asura Ye zatrzymał się, podniósł prawą rękę i wycelował nią niczym miecz w powietrze. Blado złote światło skondensowało się w złote runy, które rytmicznie poruszały się w powietrzu.
Long Haochen widział to już wcześniej. Li Xin używała tej metody wcześniej. Czy nie była to metoda przywoływania wierzchowca? Czy to możliwe, że ten nauczyciel również stał się Rycerzem przed dwudziestym rokiem życia, a ponadto odwiedził Świętą Górę Rycerzy?
Złote światło uniosło się, a promienie złotego światła przekształciły się w złotą bramę światła. Przy akompaniamencie długiego krzyku, postać wyszła ze złotego światła.
Widząc tę postać wyraźnie, Long Haochen nie mógł się powstrzymać od patrzenia na nią. Trenował z Ye Huą przez dwa lata, ale po raz pierwszy ujrzał wierzchowca nauczyciela.
To był wielki ptak z całym ciałem w jasnożółtym kolorze. Wyłonił się ze złotego światła i miał ponad dwa i pół metra wysokości. Jego żółte pióra miały egzotyczne, okrągłe kształty, a głowa również była okrągła. Ciało wyglądało na bardzo szorstkie i twarde. Wydawało się, że emanuje z niego jasno żółta, blada warstwa ziemistego żółtego światła.
Podczas swoich praktyk z ojcem oprócz codziennego treningu, Long Xingyu nauczył go również wszelkiego rodzaju wiedzy, która w naturalny sposób obejmowała wiedzę o magicznych bestiach.
Po chwili zaskoczenia, Long Haochen rozpoznał, że była to rzadka latająca magiczna bestia o elemencie ziemi. Nazywała się Ptakiem Wstrząsającym Górami, magiczna bestia szóstego stopnia.
Ogólnie rzecz biorąc, większość latających bestii ma typ wiatru, istnieją też inne typy, ale typ ziemny jest najrzadszy. Prędkość Ptaka Wstrząsającego Górami mogła nie być bardzo duża, jednakże w zakresie limitu obciążenia, czy obrony, nie było latających magicznych bestii tego samego stopnia, które mogłyby mu dorównać.
"Nauczycielu, więc jesteś Rycerzem Nieba." Long Haochen powiedział z podziwem.
Wśród rycerzy piątego stopnia tylko ten, kto miał latającego wierzchowca, mógł się nazywać 'Rycerzem Nieba' w przeciwnym razie mógł się nazywać tylko Rycerzem Ziemi. Bez wątpienia w ramach tego samego stopnia, Rycerze Nieba byli oczywiście tymi silniejszymi.
Gdy Asura Ye ujawnił rzadkie łagodne oczy, ptasia bestia opuściła głowę, pozwalając mu ją pogłaskać. Następnie rozszerzyła swoje ogromne skrzydła na pięć metrów szerokości i lekko przykucnęła.
Asura Ye pociągnął Long Haochena, lekko podskoczył w górę i wylądował na grzbiecie ptasiej bestii. Zanim Long Haochen zdążył zareagować, podniósł się silny wiatr. Ptak zrobił kilka kroków, mocno zatrzepotał swoimi ogromnymi skrzydłami i porwał ich oboje w powietrze.
Po raz pierwszy Long Haochen podróżował na latającej magicznej bestii, czując się trochę zdenerwowany, chwycił podświadomie pióra latającej bestii.
Sceneria na dole szybko się zmniejszyła i wkrótce Ptak Wstrząsający Górami był już wysoko w powietrzu.
Z ciała ptaka wydobyła się warstwa blado żółtego elementu ziemi, która owinęła Long Haochena i Ye Huę, chroniąc ich przed silnym wiatrem. Jego skrzydła nadal trzepotały, posuwając się w kierunku horyzontu.
Long Haochen wiedział, że magiczne bestie są duchowo powiązane z ich panem, więc ptak naturalnie wiedział, dokąd zmierzają.
Tak szybko miasto Księżyca stawało się stopniowo coraz mniejsze pod nimi, gdy Ptak Wstrząsający Górami wznosił się na niebie, aż do osiągnięcia wysokości blisko kilometra, czyli wysokości umożliwiającej latanie. Siedzenie na jego szerokim grzbiecie było zaskakująco stabilne.
W końcu Long Haochen nie miał jeszcze czternastu lat i po raz pierwszy doświadczył tak wspaniałego widoku.Ten Ptak Wstrząsający Górami wyraźnie był dorosłą magiczną bestią. Uczucie, gdy leciał na jego grzbiecie było naprawdę wspaniałe! Kiedy przybędzie na Świętą Górę Rycerzy, byłoby wspaniale, gdyby mógł dostać taką magiczną bestię!
Ye Hua zapytał, "Jesteś zazdrosny?"
Long Haochen skinął głową bez najmniejszego oporu.
Ye Hua powiedział, "Ty też będziesz miał okazję. Teraz powiem ci kilka rzeczy, na które musisz zwrócić uwagę podczas poszukiwania towarzysza magicznej bestii na Świętej Górze Rycerzy. Musisz to zapamiętać."
"Dobrze."
Ye Hua kontynuował, "Święta Góra Rycerzy jest magicznym miejscem założonym przez przodków ze Świątyni Rycerzy. To pasmo górskie jest kamieniem węgielnym, które kilka pokoleń założyło po wielkich wysiłkach. Dokładniej mówiąc, Święta Góra Rycerzy jest sama w sobie ogromnym magicznym kręgiem. W jej obrębie wszystkie magiczne bestie staną się przyjazne w stronę ludzi, a ich moc jest ograniczona."
"Na Świętej Górze Rycerzy najstarsze magiczne bestie potrafią nawet komunikować się mentalnie. Każdy człowiek wchodzący na Górę musi mieć mniej niż 20 lat, jego duchowa energia musi osiągnąć 200 poziom, musi przejść Święte Przebudzenie oraz posiadać zgodę Świątyni Rycerzy, aby zbliżyć się wystarczająco blisko do tych magicznych bestii."
"Musisz pamiętać, że tam będziesz szukał towarzysza na całe życie, a nie tylko wierzchowca. On będzie twoim najwierniejszym przyjacielem i jeśli nie umrzesz, będzie ci towarzyszył do końca. Będzie nawet bardziej niezawodny niż przyszli towarzysze, których będziesz miał."
"Na szukanie wierzchowca na Świętej Górze Rycerzy, dużym czynnikiem jest szczęście. Przypadkowo, być może już po pierwszym kroku znajdziesz swojego odpowiedniego wierzchowca. Jeśli nie będziesz miał szczęścia, obawiam się, że nawet jeśli będziesz czekał dziesięć lub sto lat, nie będzie żadnych magicznych bestii, które będą zwracać na ciebie uwagę. Tak więc, wejście na Świętą Górę Rycerzy jest w pewnym sensie procesem poszukiwania przeznaczenia."
Słuchając do tej części, Long Haochen zapytał, "Nauczycielu, jak mogę odnaleźć to przeznaczenie?"
Ye Hua westchnął, delikatnie pieszcząc pióra na plecach swego towarzysza, "Każdy ma inny los. W tym czasie, gdy spotkałem mojego Ptaka Wstrząsającego Górami, nie miał on jeszcze jednej trzeciej metra wysokości. Jednak za pierwszym razem, gdy go zobaczyłem, moje serce miało intensywne uczucie bliskości z nim. Naturalnie do mnie podszedł, wzleciał i wylądował na moim ramieniu, po czym z łatwością zakontraktowałem się z nim. Do tej pory był ze mną przez ponad 30 lat. Dlatego po wejściu na Świętą Górę nie wolno ci zmuszać magicznej bestii na siłę, pozwól, by wszystko potoczyło się swoim torem. Kiedy spotkasz swoje przeznaczenie, w naturalny sposób stanie się ono twoim wsparciem życiowym."
"Zdecydowana większość magicznych bestii na Świętej Górze Rycerzy nie zaatakuje ludzi, ale są też takie z gwałtownym temperamentem, które ostrzegą cię, gdy tylko wejdziesz na ich terytorium. Jeśli spotkasz tego rodzaju magiczną bestię, odznaka Świątyni cię o tym poinformuje. Nie wchodź pochopnie w zasięg jej terytorium. Jeśli oboje zostaniecie połączeni przez los, naturalnie do ciebie podejdzie. Tego rodzaju magiczne bestie są często stosunkowo potężnymi stworzeniami na Świętej Górze Rycerzy."
Long Haochen zapamiętał wskazówki Ye Hui. Nie odważyłby się być ani trochę nieostrożny. Pomyślał: "Towarzysz, nauczyciel ma rację. W przyszłości będę miał własnego wierzchowca i towarzysza. Ale jaki to będzie rodzaj wierzchowca?"
"Nauczycielu, czy rodzaj wierzchowca, jaki oswoję, będzie związany z moim wrodzonym potencjałem?" Long Haochen z ciekawością zapytał.
Ye Hua kiwnął głową i odpowiedział, "Oczywiście, że to będzie powiązane. Mówiąc wprost, uznanie ciebie przez wierzchowca jest równoznaczne z uznaniem twojego talentu. Im potężniejsza jest magiczna bestia, tym będzie miała wyższe wymagania wobec jej partnera. Mówiąc o tym, miałem naprawdę dużo szczęścia na początku."
Komentarze
Prześlij komentarz