Shen Yin Wang Zuo Rozdział 10: Nauczyciel z piekła rodem (II)

Właśnie tak minęło siedem dni. Long Haochen, który mógł na początku trenować w legowisku robaczych sów, tylko przez pół godziny. Mógł teraz wytrzymać tam ćwierć godziny dłużej.

Po umyciu się w gorących źródłach jadł obiad. Long Haochen, dobrze wychowany, czekał na wskazówki Xingyu. Po tygodniu praktyki był nie tylko pełen szacunku dla Xingyu, ale również szczerze się go bał.

"Nie ma potrzeby, aby kontynuować wieczorem, wracaj do domu. Lecz pamiętaj, że nie możesz odpuścić siedzącej medytacji. Wróć tu jutro, wcześnie rano." Xingyu rzucił butelkę kultywacyjnego płynu w kierunku dłoni Long Haochena, sugerując mu, aby wyszedł.

Long Haochen poczuł ulgę po zobaczeniu salutu wykonanego przez Xingyu i wyleciał z chatki. W końcu mógł wrócić do domu.

Patrząc na jego odchodzącą postać, Xingyu ujawnił uśmiech, którego Long Haochen nie widział. "Głupi chłopcze, zapomniałeś, gdzie jesteś? Przez tylko marne trzy lata mogę cię uczyć. W tym czasie nauczę cię wszystkiego, co mogę."

Uczucie lekkości w ciele Haochena było naprawdę doskonałe. Long Haochen zszedł z góry, czując zmiany w swoim ciele.

Po zaledwie tygodniu zdał sobie sprawę, że jego zmysły są o wiele ostrzejsze niż przedtem. Chociaż był naprawdę dręczony w legowisku robaczych sów za każdym razem, kiedy tam szedł, doświadczał innych odczuć. W końcu, po tygodniu mógł poczuć każdy z ataków robaczych sów, przychodzących z każdego kierunku. Jego szybkość reakcji również zwiększyła się niewiarygodnie w porównaniu z poziomem, który miał w chwili kiedy tam przybył.

Choć jeszcze tego nie przetestował, Long Haochen był pewien, że największą zmianą w jego ciele była jego energia duchowa, która niewątpliwie wzrosła. Była o co najmniej dwa poziomy wyżej, a to było już po zaledwie tygodniu treningu!

Chociaż codziennie musiał przechodzić bolesny trening, posuwając się nawet do pozbawiania się snu, jego pierwotnie cienkie i słabe ciało wyraźnie stało się nieco silniejsze po tygodniu. Jego twarz również wyglądała na zdrowszą. Było tak dlatego, że oprócz zdrowych posiłków, każdego dnia moczył się w gorących źródłach.

Long Haochen nie wiedział, że połączenie gorących źródeł i materiału leczniczego wpływało na jego organizm: nazywało się to "kąpielą kucia szpiku kostnego".

Gdy podekscytowany zszedł z góry, jego uwagę przykuł nagle dziwny zapach.

Tydzień, który spędził na przyjmowaniu hordy ataków robaczych sów, nie został zmarnowany, Long Haochen zatrzymał się i skoczył na bok. W tym samym czasie wziął do swoich rąk bambusowe miecze zza pleców.

Z odgłosem świstu czarny cień przeleciał na drodze, którą miał zamiar przekroczyć. W tym czasie, mimo że był już prawie zmierzch, Long Haochen łatwo dostrzegł nadchodzący atak z zaskoczenia.

Istota miała 1,33 metra wysokości i posiadała kruczoczarne ciało wsparte czterema mocnymi małymi kończynami, a na jej plecach rosły nieustannie drżące łuski.

"Magiczna bestia?" Long Haochen nie mógł się powstrzymać przed wypuszczeniem przerażonego jęku. Jego serce było w tym momencie bardzo nerwowe.

Xingyu na co dzień uczył go różnych przedmiotów i włączała ona przedstawienie różnego rodzaju magicznych bestii. Na szczęście studiował magiczne odmiany bestii takie jak ta, która była obecnie przed jego oczami kilka dni temu.

Był to Skorpioni Jaszczur, elementarna magiczna bestia. Jego moc była taka sama jak człowieka z powołaniem, który wykorzystuje energię duchową pomiędzy 30 a 50 stopniem.

Magiczne bestie zostały podzielone na cztery poziomy: poziom podstawowy, poziom pośredni, poziom wysoki i poziom szczytowy. Największą różnicą pomiędzy magicznymi i dzikimi bestiami jest ich zdolność do wykorzystywania energii duchowej, w celu wzmocnienia siebie oraz do ataku na wroga.

Magiczne bestie pierwszego stopnia są raczej słabe. Nie mogą używać duchowej energii, aby atakować swoich wrogów, ale mogą użyć ich do wzmocnienia siebie. Ten Skorpioni Jaszczur jest właśnie tego rodzaju, mięsożerną magiczną bestią. Łuski i skorupa na jej plecach mają wielkie zdolności obronne, ogon ma trujący hak, a jego słaby punkt jest na brzuchu. Ponieważ jednak bestia atakuje podczas pełzania po ziemi, jej brzuch jest rzadko odsłaniany.

Skorpioni Jaszczur ostro spoglądał na Long Haochena, podczas gdy jego duże usta odsłaniały grube, białe zęby. Wyglądało to tak, jakby zastanawiał się, ile czasu minęło od ostatniego zjedzenia człowieka.

W obliczu magicznej bestii po raz pierwszy Long Haochen poczuł dreszcze, spływające mu po plecach. Jego ręce mocno trzymały bambusowe miecze, ale nie zachowywał się pochopnie, a tym bardziej nie odwracał się, by uciec. Zachowanie spokoju w takiej sytuacji już było dość trudne dla dziewięcioletniego dziecka. Jednakże zachowywał się w ten sposób, ponieważ wciąż pamiętał, co Xingyu powiedział o tym, jak szybko biegają Skorpionie Jaszczury. W tym samym czasie nauczył go, aby nigdy nie pokazywać swoich pleców przeciwnikowi.

Wizz!

Skorpioni Jaszczur nie zastanawiał się zbytnio, a jego cztery mocne i wytrzymałe kończyny pędziły prosto w kierunku Long Haochena. Zęby bestii były skierowane w kierunku ud chłopca.

W tym momencie piekielny trening z ostatnich siedmiu dni ujawnił swoje rezultaty. Reagując prawie instynktownie, Long Haochen zrobił krok w lewo. Jednocześnie użył pary bambusowych mieczy, aby uderzyć w kierunku głowy Skorpioniego Jaszczura.

Powodem tego uniku było to, by nie cofać się, ponieważ Xingyu nauczył go, aby się szybko nie wycofywał. Chyba, że był pewien swojej śmierci, jeśli tego nie zrobi. W przeciwnym razie mógłby zostać łatwo zaatakowany od tyłu i przegrać bez możliwości odparcia. Unikanie na bok było inne, ponieważ mógł unikać, trzymając jednocześnie wroga w zasięgu wzroku.

Rozbrzmiały dwa dźwięki Pu. Chociaż bambusowe miecze były wytrzymałe, to również bardzo lekkie. Ich moc nie była zbyt duża, więc uderzyły w Skorpioniego Jaszczura, jak jakaś zbutwiała skóra. Jednak obecny Long Haochen nie był nowo ocenionym Giermkiem. Jego duchowy poziom energii, wynoszący około 30 poziom wystarczył, by powalić Skorpioniego Jaszczura z powrotem na ziemię.

Za to atak Skorpioniego Jaszczura nie zatrzymał się na tym. Gdy ciało Skorpioniego Jaszczura spadło na ziemię, trujące żądło na jego ogonie miało zamiar użądlić go.

Opierając się prawie całkowicie na szybkości reakcji, Long Haochen skoczył pionowo, a jego stopy podniosły się w powietrzu o metr. Miecz w prawej ręce zablokował atak, który leciał z dołu.

Po tej prostej wymianie ciosów, w wyniku której Long Haochen zatrzymał dwa ataki Skorpioniego Jaszczura odkrył, że ta magiczna bestia nie była tak straszna. W tym czasie uciskane uczucie gniewu, płynące z głębi jego serca przez te siedem okropnych dni zostało w większości rozwiane. W porównaniu z siedmioma dniami wcześniej jego obecna siła i szybkość reakcji były większe. Bez wątpienia zawdzięczał to nauczycielowi Xingyu, ponieważ nigdy nie dokonał tak szybkiej poprawy, dopóki go nie poznał. Chociaż doświadczenia z gniazdem robaczych sów były dla niego koszmarem. Nie miał innego wyjścia, jak tylko przyznać, że przyniosły one naprawdę wspaniały efekt.

Skorpioni Jaszczur nie poddał się tak łatwo. Po nieudanym ataku, po raz kolejny ruszył na Long Haochena i tym razem wyglądał, jakby jego ciało nieco się powiększyło.

Ponieważ Long Haochen był trochę rozkojarzony tym nagłym atakiem zaraz po pierwszej wymianie ataków, jego reakcja stała się nieco wolniejsza. Ale nadal udało mu się użyć bambusowych mieczy, aby uderzyć w ciało jaszczurki i zablokować jej atak. Jednak tym razem Skorpioni Jaszczur nie upadł na ziemię.

Niedobrze, to jest jego umiejętność wzmacniania ciała! Long Haochen był zaskoczony, jego bambusowe miecze zostały odparte. Jednocześnie jego ciało straciło trochę równowagi i odruchowo cofnął się do tyłu.

Skorpioni Jaszczur otworzył swoje wielkie usta tuż przed jego oczami. Long Haochen poczuł niebezpieczeństwo w którym się znalazł, a jego źrenice szybko się zmniejszyły. Wydawało się, jakby coś wybuchło w środku jego głowy.

W tym momencie nagle poczuł, jakby ruchy Skorpionego Jaszczura stały się wolniejsze. Kiedy spadał na plecy, bardzo wyraźnie widział każdy z jego ruchów.

Gdyby ktoś mógł zobaczyć obecne źrenice Long Haochena odkryłby, że w środku jego niebieskich oczu, źrenice skurczyło się do wielkości igły. Był, co bardzo zaskakujące w bardzo spokojnym stanie. Twardość, która pojawiła się w oczach zwykłych ludzi, nie pojawiła się u niego.

Komentarze