Ale gdy o tym pomyślała, Nalan Shu, który już przeczytał list skinął głową w kierunku Long Haochena i powiedział, "Chodź ze mną." Mówiąc to, wyszedł na zewnątrz.
Long Haochen podążył za Nalanem Shu na trzecie piętro w towarzystwie pełnej ciekawości Li Xin.
Główną recepcją Sali Księżyca było pierwsze piętro. Na drugim piętrze załatwiano wszelkie sprawy, a na trzecim odbywały się egzaminy. Wszyscy rycerze należący do Sali Księżyca mieszkali w pomieszczeniach mieszkalnych na tyłach Sali.
Trzecie piętro stanowiło kopułę, znajdująca się na szczycie Sali pierwszego budynku. Wchodząc, Long Haochen jednocześnie poczuł pewnego rodzaju odstraszającą atmosferę. Trzecie piętro stanowiła niezwykle szeroka sala, wysoka na pięć metrów, pozbawiona jakichkolwiek dekoracji. Na ścianach dookoła widniało kilka symboli i linii, wytwarząjących słaby blask.
Nalan Shu, który stale przodował, przybył do sali egzaminacyjnej, zanim się zatrzymał. Z jego prawej ręki wysłano miękkie, niebieskie światło, a z ziemi natychmiast wyrósł kamienny słup. Był czarny jak smoła o materiale ciężkim do zidentyfikowania.
Nalan Shu zwrócił się do Long Haochena i zapytał, "Czy wiesz, w jakim celu twój nauczyciel kazał ci tu przyjść?"
Long Haochen pokręcił głową, "Nauczyciel powiedział, że usłyszę powód od ciebie."
Nalan Shu skinął głową, "Senior Xingyu chciał, żebyś przeszedł egzamin na Pararycerza. Zacznijmy więc. Uderz w ten czarny kamień z pełną siłą, z dowolnej strony."
Słysząc słowa "egzamin na Pararycerza" Li Xin, która siedziała z boku pomyślała, że się przesłyszała.
Ile lat miał Long Haochen? Jedenaście, najwyżej dwanaście lat? Ona sama została nazwana największym geniuszem Sali Księżyca i już w wieku trzynastu lat zdała egzamin na Pararycerza. Nalan Shu nie wyglądał, jakby żartował i słysząc jego ton, zdała sobie sprawę, że nauczyciel Long Haochena może być nawet lepszy od Mistrza Sali Nalana? Czy mógłby być Rycerzem Światła szóstego stopnia? Niebiosa! Rycerzy Światła można nazwać elitą Ligi Świątynnej. I jak mógł pozwolić swojemu uczniowi udać się do Sali Księżyca, aby przejść egzamin?
Podczas gdy Li Xin miała serce przepełnione niepewnością, Long Haochen po drugiej stronie był już przygotowany.
Long Haochen wyjął swój miecz z wyrafinowanego żelaza, lśniący czarnym kolorem. W chwili, gdy chwycił ten miecz wydawało się, że jego temperament nagle uległ niesamowitym zmianom.
Od tego pierwotnie nieśmiałego dziecka nastała surowa atmosfera. Jego spojrzenie stało się stanowcze i nieelastyczne. Całe jego ciało sprawiało wrażenie porównywalne stabilnej skały i emanowało potężnym uczuciem. Gdzie podziały się jego cechy dziesięcioletniego dziecka?
Krok do przodu i cięcie. Atak składający się z dwóch najbardziej podstawowych ruchów rycerza.
Rozległ się dźwięk "Ping", kiedy żelazny miecz bezlitośnie uderzył w blok z czarnego kamienia.
Wraz z brzęczącym dźwiękiem, delikatna niebieska mgła wypłynęła bezpośrednio z otaczających ścian sali, a na czarnym bloku kamienia pojawiła się dokładna liczba.
"107."
Poziom 107 energii duchowej, zarówno Nalan, jak i Li Xin, w tej chwili nie mogli powstrzymać się od szerokiego otwarcia oczu. Poziom energii duchowej, wynoszący 100 oznaczał drugi stopień profesji. Zatem chociaż 107 poziom energii duchowej odpowiadał jedynie pierwszej randze drugiego stopnia, wciąż był to drugi stopień! Nie należy jednak zapominać, że Long Haochen nie użył żadnych umiejętności, aby poprawić możliwości swojego ciała. To było po prostu czyste cięcie.
Nie tylko oni, Long Haochen również był zszokowany. Jego energia duchowa osiągnęła już 107 poziom? Sprawdzał ją po raz pierwszy, od kiedy w Sali Odyn jego energia duchowa była dopiero na 25 poziomie. Nie wyobrażał sobie, że będzie to taki wynik. W ciągu jednego roku, tylko jednego roku jego energia duchowa osiągnęła taki poziom. Pararycerz, nieoczekiwanie jest już Pararycerzem.
Uczucie podekscytowania przeszło przez całe jego ciało. W tej chwili Long Haochen poczuł, że wszystkie jego wysiłki w ciągu ostatniego roku zostały nagrodzone.
Xingyu, zaledwie jednego roku, umożliwił małemu dziecku wzrost z 25 poziomu energii duchowej na ponad 100 poziom, przebijając się do drugiego stopnia. Chociaż nie można tego nazwać wyjątkowym przypadkiem na kontynencie Sheng Mo, to można go jednak określić mianem cudu.
Long Haochen sam dokonał niezaprzeczalnych wysiłków, ale to była także zasługa Xingyu, który pozwolił mu zanurzyć się w gorących źródłach oraz zabójcy ze Świątyni Zabójców, który przyniósł niesamowite korzyści merdianiom jego ciała. Jak Long Haochen mógłby kontynuować takie lekcje bez kąpieli w gorących źródłach? Wystarczyłaby jedna śpiączka, żeby zmusić go do odpoczynku przez dłuższą chwilę.
W ciągu jednego roku miał już silne podstawy fizyczne.
Spojrzenie Nalana Shu stopniowo wracało do normy. Spojrzenie, jakim patrzył na Long Haochena, uległo niesamowitym zmianom, jakby widział rzadki skarb. Jego pulchna twarz przybrała nieco pochlebny wyraz, "Nazywasz się Long Haochen, prawda? Ile lat kończysz w tym roku?"
Long Haochen odpowiedział bez zastanowienia, "Dziesięć".
Nalan Shu i Li Xin jeszcze raz wzięli głęboki oddech. Pararycerz w wieku dziesięciu lat? Nie można nawet użyć słowa geniusz, aby to opisać. Należy, to nazwać talentem jeszcze większym niż geniusz.
"Mistrzu Nalan, czy zdałem egzamin?" zapytał Long Haochen.
Nalan Shu odpowiedział, "Zgodnie z procedurą poziom twojej energii duchowej musi wynieść 100 lub więcej, aby przejść przez drugi stopień, ale twój nauczyciel powiedział w liście, że powinieneś rzucić wyzwanie Rycerzowi (dop. tł: Rycerz, poziom 200+). Musisz wytrzymać jego ataki przez piętnaście minut, w przeciwnym razie nie zostaniesz uznany za osobę, która zdała egzamin."
W odniesieniu do tego żądania Nalan Shu uważał, że jest ono zbyt ostre. Nawet jeśli byłby to Pararycerzem piątej rangi, w dalszym ciągu może nie być w stanie przeciwstawić się atakom Rycerza przez kwadrans, nie mówiąc już o takim młodzieńcu jak Long Haochen, który właśnie wszedł na stopień Pararycerza.
"W takim razie proszę o przydzielenie Rycerza do tego zadania," Long Haochen powiedział to, wyciągając drugi miecz z wyrafinowanego żelaza w lewej dłoni.
"Ja Pójdę, ja pójdę." Li Xin nie okazywała najmniejszego wahania, gdy podeszła. Jej ładne, małe i urocze oczy nie mogły ukryć płynącej ciekawości. Co to był za pomysł, dziesięcioletni Pararycerz? Koniecznie musiała przetestować zdolności bojowe tego małego rycerza.
Nalan Shu spojrzał na Li Xin i skinął głową, "Bądź ostrożna."
Li Xin uśmiechneła się, "Spokojnie, Wujku Nalanie, nie chcę go skrzywdzić, w końcu właśnie stał się moim Młodszym Bratem."
Mówiąc to, Li Xin również wyjęła dwa miecze z jej pleców. W porównaniu do Long Haochena, jej para mieczy wyglądała wspaniale. Na rękojeści każdego miecza emanował złoty połysk. Długość każdego miecza wynosiła 1,06 metra (3 Chi 2 Cun), a wygrawerowany na nich symbol emanował rodzajem silnej, świętej aury.
Li Xin wciąż trzymająca parę mieczy, spojrzała uważnie na Long Haochena. Była w tajemnicy zaskoczona, ponieważ gdy chwycił broń, jego temperament wyraźnie się zmienił w porównaniu z jego dawną aurą nieśmiałego młodzieńca. Jego obecna prezentacja wyglądała dość groźnie i nieoczekiwany nacisk, jaki wywierał lekko na nią wpłynął.
Nalan Shu odsunął się o kilka kroków i powiedział cicho, "Zaczynajcie." Pełniąc rolę sędziego, miał pewność, że nie pozwoli, aby obie strony wyrządziły sobie nawzajem krzywdę.
"Starsza siostro, uważaj!"
Komentarze
Prześlij komentarz